22:00
Błażej i Munster, część kolejna
Błażejek nadal w Munster. Przepraszamy, że nie odzywamy się tak często, jak zwykle, ale jesteśmy już bardzo zmęczeni tym pobytem. Błażej oczywiście musiał jeszcze bardziej skomplikować swoją, już niełatwą, sytuację. Okazało się, że dostał, pisząc w skrócie, uczulenie na heparynę, czyli lek rozrzedzający krew. Na szczęście lekarzom udało się to wychwycić i dostał lekarstwo, które pomogło. Mimo tego Błażej nadal walczy o powrót do formy. Potrzebuje tlenu, szybko się męczy, saturacja jest raz wyższa, raz niższa. Mamy nadzieję, że to wszystko "jakoś się ułoży".
AUTOR:
mama Błażeja
myślami jesteśmy z Wami! napewno się dobrze ułoży, Błażej to mały siłacz jak Jego mama:*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby Błażej szybko wrócił do formy. Powodzenia :-*
OdpowiedzUsuńMocno ściskamy kciuki za Błażejka i Jego dzielnych Rodziców.
OdpowiedzUsuńCały czas jesteśmy myślami z Wami. Pozdrawiamy -:))