Błażejek rozpoczął kolejny tydzień ćwiczeń, ale już widać efekty pracy na turnusie. W weekend udawało mi się go ubierać tak, że siedział, ja zakładałam mu bluzkę i kurtkę. Zawsze zazdrościłam, gdy widziałam, że rodzice tak właśnie ubierają maluchy. Błażej nie dawał rady, musiał leżeć. A tu proszę, udaje się!
Poza tym, gdy się go podnosi, czuć, że jest dużo sztywniejszy, mniej wiotki. Opłaca mu się trochę pocierpieć:)
No i odkrywają tu jego talenty plastyczne. Ha, jaki zdolny:
Prawdziwy artysta, śliczna zielona dłoń:-) Cieszymy się, że ćwiczenia przynosza efekty:o)
OdpowiedzUsuńO tak, a jaka pyszna była ta farba;)
UsuńPiękny kwiatuszek :). to pewnie na Dzień Kobiet i Mężczyzn :)
OdpowiedzUsuńNa Dzień Kobiet:)
UsuńJednak nie da się ukryć ma zdolności artystyczne. :)) Super, że rehabilitacja przynosi efekty. babcia
OdpowiedzUsuńO tak! Zdolniacha z niego!
Usuń