Aż nadszedł pierwszy lipca. To był bardzo przyjemny dzień, pamiętam, że nawet udało mi się nagrać filmik na bloga, Błażej ładnie jadł, a później byliśmy na kawce w Bonarce, luz i smakowanie lata.
Nagle telefon, że trzeba przyjechać szybko na oddział, że jest miejsce dla Błażejka, ja go pakowałam, tata kąpał. I ta ciągła myśl, że może to wszystko ostatni raz.
Potem wszystko działo się szybko, wiecie jak było.
We wrześniu wrócił:) Mały superman powoli dochodził do siebie. Teraz jest super, odpukać:) I nawet bardzo szybko porzucił sondę, pięknie je. Dzisiaj na przykład pierwszy raz smakował risotto z brokułami, z NORMALNYMI KAWAŁKAMI RYŻU i poszło mu świetnie.
Staram się kontemplować te dobre chwile i oby jak najdłużej było dobrze:)
A teraz, trochę symbolicznie Błaży otwiera drzwi Nowego Roku i życzy wszystkim duuuużooo zdrowia!
Tak naprawdę to teraz jego ulubiona zabawa:
Świetna zabawa, po nakrętce nadszedł czas na drzwi:) A Dziadziuś jest wzorem cierpliwości:) Pozdrawiamy obu bohaterów filmu i całą Błażejkową rodzinkę, a w nowym roku życzymy samych sukcesów- zwłaszcza tych serduszkowych! :-)
OdpowiedzUsuńPrzydadzą się:):):) Dziękujemy i wzajemnie, wszystko co najlepsze:)
UsuńNiech Nowy Rok 2014 przyniesie same dobre chwile :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy i wzajemnie:)
UsuńDużo, dużo, dużo zdrówka i radości życzymy KOCHANEMU SUPERMENOWI w Nowym Roku 2014. Samych dobrych dni w zdrowiu i radości dla całej rodziny. Zabawa z drzwiami jest super. Błażejek jest zachwycający. :) babcia
OdpowiedzUsuń