Błażejek bardzo tęskni za bardziej dorosłymi zabawkami i dzisiaj z radością bawił się moim telefonem:) Najpierw obejrzał bajeczkę, a później już sam sobie klikał.
I podobno obrażał się na panie pielęgniarki, bo próbowały dać mu jeść, odwracał się i coś krzyczał:)
Ale dzisiaj wszyscy narzekali na pogodę, więc myślę, że to tylko meteoropatia Błażejkowow.
Ode mnie zjadł 70 ml owoców, nie jest źle. Lekarze zaczynają znów wspominać o wypisie.
Tfu, tfu, odpukać.
Błażejek fajnie wygląda. Widać, że czuje się lepiej. Życzymy powrotu do domu.-:) babcia
OdpowiedzUsuńBłażej jak zwykle wygląda filmowo :). Obiektyw po prostu kocha Błażejka :). Trzymamy kciuki za powrót do domu :*
OdpowiedzUsuńBłażej wystarczy już tego szpitala, zbieraj się do domu dzielniaku :)
OdpowiedzUsuńMamaSzymka