20:09
pod górkę
No i się popsuło. Zrobił się Błażuszkowi skrzep w tej rurce, którą mu wstawili i trzeba było robić reoperację, żeby go wyciągnąć. Udało się, Bła ma teraz dużo leków przeciwzakrzepowych, zobaczymy co dalej. Na razie jest zaintubowany.
AUTOR:
mama Błażeja
Błażejkowa Mamo przesyłam siły, a za dzielniaka trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
MamaSzymka
Kochani trzymajcie się, ślemy pozytywną energię i myśli ...
OdpowiedzUsuńPer aspera ad astra... Pozdrawiam cały błażejkowy świat, on jest dobry i pełen ciepła, zasłużył na powodzenie- i będzie je miał!!
OdpowiedzUsuńMyślimy i zaciskamy mocno wszystkie łapy!
OdpowiedzUsuń