22:27
czwartek
Podczas południowej wizyty Bła wyglądał bardzo słabo, po południu za to nie spał i nawet się uśmiechnął. Lekarze nie wiedzą czemu jest taki słabiutki. Oby to była tylko kwestia infekcji. Nadal czekamy.
AUTOR:
mama Błażeja
Kciuki zaciśnięte, dobre myśli posłane...
OdpowiedzUsuńPrzesyłamy Błażejkowi całusy i trzymamy kciuki, żeby bakteria zaczęła się wyprowadzać! :-*
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki, ślemy pozytywną energię :*
OdpowiedzUsuń