Błażej w ramach akcji uspołeczniania się zacieśnił w weekend więzi rodzinne. Mianowicie odwiedził prababcię i spotkał się z babcią. Nawet pozwolił się poprzytulać, ponosić, a usnął dopiero po ponad godzinie wizyty. Trzeba dodać, że nasz Książę ZAWSZE kiedy jedzie w odwiedziny do Nowej Huty (czyli do dziadków, bądź prababci), właściwie od razu idzie spać. Chociażby spał wcześniej, i w nocy, i był po dwugodzinnej drzemce. Nie da się go zaprogramować tak,żeby spać nie poszedł. Ale tym razem, zanim usnął, pobawił się, poskakał (na swój sposób oczywiście) i ładnie porozmawiał. Tylko ciasta jeść nie chciał.
O, proszę, nowe gwiazdy na blogu:-)
OdpowiedzUsuńBłażej zasypia, bo czuje się bezpiecznie w tym towarzystwie.
Chyba będziemy go co noc wozić, żeby ładnie spał:)
UsuńTakie wyjątkowe zdjęcie nawet podziwiają w Kanadzie przez facebooka :)).
OdpowiedzUsuńno, no, Bła międzynarodowo:)
UsuńSpotkanie było rzeczywiście bardzo udane. Błażejek ładnie się bawił, śmiał i przytulał. Chociaż później jak zwykle poszedł spać. babcia :)
OdpowiedzUsuń