Tytuł nie wskazuje wcale na to, że pomyliły nam się miesiące i przygotowujemy się do Wielkanocy, ale to że Błażej rozwija się kulinarnie. I zacieśnia to także nasze więzi, dzisiaj bowiem pierwszy raz jedliśmy razem, we troje, to samo śniadanie. Jajecznicę mianowicie. I wszystkim bardzo smakowało! A więc teraz Bła będzie co drugi dzień dostawał jajecznicę na maśle. My pewnie czasem się przyłączymy, ale co drugi dzień nie możemy, bo to on ma przytyć nieco, a nie my:)
Poza tym, przy okazji sprzątania Błażejowej szafy, wyszło na jaw, że nasz chłopiec dysponuje dużą liczbą czapek:)
Błażejek jako model jest wyjątkowo wdzięczny. Pięknie wygląda w każdej czapeczce.:) Smacznego i na zdrowie
OdpowiedzUsuńBłażejku!!! babcia
Błażej się cieszy, że się podoba:) Myśli o zostaniu modelem:)
UsuńRzeczywiście w każdej czapce wygląda świetnie, ale nic dziwnego, przecież ładnemu we wszystkim ładnie:-)
OdpowiedzUsuń:):) nie bardzo chciał pozować, ale go przyuczę;)
UsuńW jakiej czapce dziś występuje dziedzic rodu?
OdpowiedzUsuńa dzisiaj bez czapki:) ale zaraz będzie outfit of the day:)
Usuń