W końcu mamy hiperwakacyjną pogodę i cały dzień korzystamy z uroków górskiego powietrza podczas chodzenia, chodzenia, chodzenia. Znaczy ja chodzę, a Błażej jeździ:)
Z niecierpliwością czekałem na kolejne odcinki rewelacyjnego serialu "Złockie" (nawet miałem się tu o nie upominać) a tu na następną edycję trzeba będzie czekać. Poczekamy :) M
Błazej już dawno w Krakowie, a mama milczy i milczy.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekałem na kolejne odcinki rewelacyjnego serialu "Złockie" (nawet miałem się tu o nie upominać) a tu na następną edycję trzeba będzie czekać. Poczekamy :)
OdpowiedzUsuńM
Dzisiaj na pewno zapraszam na następny odcinek:)
OdpowiedzUsuń